Ta perełka spod sklepu,
To symbol radości.
Wśród ludzi zastępu,
Jest okazem wolności.
Połknięcie ma duże,
Ten wytwór demokracji.
O kozackiej posturze,
I obłędnej gracji.
A od uśmiechu Martyny,
On nigdy nie stroni.
Swoim zapachem z latryny,
Współlokatorów przegoni.
To panowie pijaczki,
Ten wymierający gatunek.
Między żulami chojraczki,
A człowieka to nędzy wizerunek..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz