Ballada fajniutka,
O pewnym brudasie.
Rymowanka króciutka,
O miejscowym lowelasie.
Brudas ten, to higieny kaleka,
Prysznic jest jego śmiertelnym wrogiem.
I wciąż od mydła ucieka,
A spocony po pracy, leży odłogiem.
W niemytych talerzach i w praniu kupach,
Siedzi w parchu do pasa.
Z nieświeżym oddechem i cuchnących stopach,
Bo taki jest żywot naszego brudasa..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz