Poeta
A może by tak wierszyk stworzyć?
Pióro w dłoni już do pisania się pali.
Mam chęć myśli na papier przełożyć,
Codzienna rozrywka została w oddali.
Pierwsze, drugie, trzecie zdanie,
Potem dwa przecinki oraz kropka.
Już niebawem opowiem mamie,
Historyjkę o dwóch kotkach.
Więc dwa koty są w temacie,
Jeden gruby, czarny, stary.
Drugi mały, w białe łacie,
Swą kuwetkę zaniedbały.
Bez kuwetki to jest draka,
Wszędzie smrodzik czuć po kotkach.
Gospodarzem kotków - zabijaka,
Już nie raz używał młotka.
Gospodarz
Psia krew koty! Truciciele,
W całym domu czuć wasz ogon,
Robić w domu? To za wiele,
Albo na dwór, albo pogrom.
Poeta
Lecz cwane kotki za dywanik robiły,
Gospodarza słowo puszczając uchem.
Ich swawolę się zemściły,
Gdy od chłopa dostały obuchem.
I koniec wierszyka już nadchodzi,
Z kotków zostało tylko wspomnienie.
Bo kto komu w domu smrodzi,
Ten na dworcu często drzemie.
SpoXsik;P
OdpowiedzUsuń