piątek, 8 maja 2009

Rymowanka o masturbacji

Prawiczek

Ani z żoną czy kochankom,
Nawet dziewka nic ku temu.
Żeby sprostać mym zachciankom,
Więc chce kochać się samemu.

Panie Chamie, królu wielki,
Daj mi wiedzę starożytną,
By puściły mnie udręki,
Złapać miłość nieuchwytną.

Potężny Głos z Nieba.

Wysłuchałem twych lamentów,
Wśród milionów konsumentów.
Niezły z ciebie mały buchaj,
Więc patrona ty wysłuchaj.

Podchmielone cherubinki

Idzie, idzie, owy pierdziel,
Już nadchodzi nauczyciel.
To Benedykt, stary śmierdziel,
I pomoże wyręczyciel.

św. Występkowski, patron samogwałtu

Młody chłopcze w kwiecie wieku,
Chcąc zachować męską grację.
I obchodząc się bez leku,
Ćwicz codziennie masturbację.

We dnie, rano, no i w nocy,
Każda pora jest w porządku.
Smaruj kremem do pomocy,
Zamknij oczy przy obrządku.

Najpierw z czuciem i na zmianę,
Dobry orgazm, sprawą czystą.
Jeśli zgarnąć chcesz Nirwanę,
Bądź przez chwilę masochistą.

Potem szybko, mocniej ściśnij,
Wyobraźnia niech pracuję.
Wtedy orgazm wnet się ziści,
Z Oświeceniem współpracuję.

Podchmielone cherubinki

Dobrze prawi o ipsacji,
My i także to lubimy.
Jest przestroga w relaksacji,
Więc posłuchaj, a my śpimy...

św. Występkowski, patron samogwałtu

Jeśli nadużywać lubisz,
I hamulców żadnych nie masz.
Wnet się szybko tutaj zgubisz,
Grzech Onana też otrzymasz.

Z ręką romans też kosztuję,
A wydatek jest to spory.
Ciągły spus krwii ujmuje,
I wśród dziewczyn bez furory.

Zatem dawkuj ujście,
Bo z walizkami będzie pójście.

1 komentarz:

  1. .........................................................

    OdpowiedzUsuń