piątek, 20 lutego 2009

O konkubinie

Poza domem, poza żoną,
Mąż, kawaler nawet wdowiec.
Przyjdzie z miną rozżaloną,
Chciałbyś przygód? Tylko powiedz.

Zalotny uśmiech na mej twarzy,
Pudru, szminki się nie szczędzi.
Rajstopek w oczka I makijaży,
Kochać czulę jak śpiew łabędzi.

I dalej czekam nieustannie,
Taka samotna na tym świecie.
Na twe listy i kochanie.
Czy już czujesz? Jak w kroku gniecie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz